Tumgik
#ciasno
kasperowiczpiotr · 4 months
Text
Stężone do płynnej postaci
Niezsynchronizowane życie na miarę czasów zawiodło zostały bardzo miąższe pokłady zmarnowanych oczekiwań i najdoskonalszy ze sposobności plan zuchwałej ucieczki jako jednostka wrażliwa lecz dość mało zniszczalna możesz nigdy nie pogodzić się z zastanym stanem rzeczy zbyt gwałtownie rozszczelniając stężone do płynnej postaci marzenia unieruchomione w przyciasnej kapsule czasu.
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
polskie-zdania · 8 months
Text
Ważne, by wyznaczyć sobie w głowie takie przytulne miejsce do myślenia o tym, co się chce. Oddzielić ścianką, wyłożyć miękką wykładziną, wstawić tam wygodną kanapę i chodzić zawsze wtedy, gdy w innych pomieszczeniach robi się duszno, ciasno i zbyt głośno. Myślenie bywało przecież wyjątkowo uciążliwe. Szczególnie, gdy powodowało lęk i niepewność. Szczególnie, gdy wywoływało w tobie poczucie winy lub stawało się centrum kumulacji wszystkiego, co najgorszego o sobie wiedziałeś. Nie zawsze było się dla siebie przyjacielem, bywało, że sporadycznie lub wcale. Bywało, że samemu dla siebie było się największym wrogiem. Dlatego tak ważne było, by ustalić sobie przestrzeń do odpoczynku. Kwadrat metr na metr, w którym nie było złych myśli. Przestrzeń, w której mogłeś się wymyśleć do cna bez poczucia winy i oceniania samego siebie. Jeśli walczysz ze sobą dzień w dzień, zadbaj o chwilę oddechu. Zajrzyj do swojego pomieszczenia, zamknij drzwi i połóż się w ciszy na kanapie. Pomyśl o tym, co już udało ci się zwalczyć. Pomyśl o tym, co rok temu wydawało się dla ciebie nieosiągalne, a teraz stało się codziennością. Pomyśl, że to z czym walczysz dziś, za rok będzie odległym, dawno załatwionym tematem. Podziękuj sobie. Uśmiechnij się. Jutro zajmiesz się resztą.
- Marta Kostrzyńska
153 notes · View notes
katy-blogg · 1 year
Text
40 powodów, dla których warto być chudym ★
1. By dumnie i prosto kroczyć ulicami i śmiać się innym prosto w twarz.
2. Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym - MAŁYM - rozmiarze.
3. By stanąć przed lustrem nago i powiedzieć z uśmiechem na twarzy "chude jest boskie".
4. Mama i ojciec nie ględzą ci ze wyglądasz jak prosiak.
5. Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym.
6. Masz więcej energii i siły witalnej.
7. Cieszysz się, kiedy po miesiącach odchudzania nosisz rozmiar 32 a nie 48
8. Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz.
9. Czuje się dobrze w swoim ciele.
10. Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a ja wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja też chcę".
11. Jesteś idealna.
12. Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą.
13. Wszyscy ci zazdroszczą.
14. Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać.
15. Chudsza = lepsza.
16. Jedzenie kosztuje.
17. Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie.
18. Nie masz już "tego problemu".
19. Masz kości "na wierzchu" a to jest piękne.
20. Czujesz się lekko i dobrze ze sobą.
21. Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka.
22. Nie wstydzisz się nagości.
23. Nie toczysz się po chodniku, nie sapiesz.
24. Jesteś pewna siebie.
25. Twój facet nie sapie podnosząc cię.
26. Nie masz strachu przed dotykiem.
27. Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz siłę.
38. Jesteś kimś dla siebie samej.
29. Umiesz spojrzeć w lustro i powiedzieć jest dobrze.
30. Możesz popracować jako modelka, kiedy kasy brak.
31. Możesz bez problemu przejść np. pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami.
32. Nie zazdrościsz chudszym.
33. Ludzie mają cię za perfekcjonistkę, bez jednego włoska na bluzce, albo pyłku po cieniu do powiek na policzku.
34. Śliczne ciuszki w rozmiarze XS nie leżą na dnie szafy tylko idealnie na tobie.
35. Wszyscy zazdroszczą ci takiej silnej woli.
36. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę.
37. Ludzie patrzą na ciebie inaczej. I lepiej oceniają.
38. Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą".
39. Nie tracisz czasu na żarcie.
40. By wreszcie być szczęśliwym...
162 notes · View notes
pozartaa · 4 months
Text
14.02.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 349 limit +/-2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Hej dziś mam na noc do pracy. Przerywnik w środku tygodnia i znowu dwa dni wolne jutro i po jutrze. Zrobiłam rest day od ćwiczeń choć mówiłam, że będę tylko odpoczywać kiedy mam dniówkę w pracy... Ale dawno nie miałam dniówki, a ciało też potrzebuje regeneracji. Zważywszy na to że moje mini treningi jakoś się wydłużyły. Z 10 min zrobiło się pół godziny.
***
Oto moja walentynka 💖
Tumblr media Tumblr media
Mam już wszystkie pokemonowe startery... Ciasno im na tam już. No i dostałam dobre cienkopisy... S. mnie pyta czemu nie rysuje ostatnio. Pamiętacie moje rysunkowe challenge? Może wrócimy do tego? 😉
***
Wczoraj też przyszła paczka z Guiltfree. Sos sweet chilli który jest moim ulubionym sosem i polewam go prawie na wszystko. Czosnek - bo lubię i sos mango na próbę. Ciekawostka - fajnie pasuje do mięsa. Ja lubię słodko - słone połączenia typu ananas na pizzy, więc w to mi graj.
Tumblr media Tumblr media
"Spread" do smażenia za to mnie zaskoczył... Nie wiem z czego go robią ale ma zero wartości odżywczych 😂. (To dopiero musi być chemia! ). Wczoraj smażyłam na nim cebulkę do kolacji - wyszło super i pachnie jak masło. Od lat nie jem masła. Haha, tylko zapach mi został! 😂
Oczywiście żaden z tych sosów nie jest tak "pysznościowy" jak te z cukrem, tłuszczem i kal0ri4mi... Ale coś za coś... 😝. @anjinho-sem-pes0 dziękuję jeszcze raz za podrzucenie stronki!
***
Poza tym cały dzień się obijałam. Serio. Zaliczyłam drzemkę, umyłam głowę i nałożyłam olejek na końcówki. Wow moje kręcone włosy na prawdę są po tym znowu kręcone. Niestety bez kosmetyków do loków ani rusz - bez tego mam tylko puch.
Tumblr media
Szkoda ze efekt trwa jeden dzień 😝
Dobrej nocy wam życzę i tradycyjne pozdrawiam wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze! 🌃🌙🌝
Jutro i po jutrze znowu DBLK... Często wypadają jednak to aż 8 dni w miesiącu nie ma się co dziwić . W piątek ważenie.
Jutro muszę w końcu zabrać się za szycie. Obiecałam koleżance małe przeróbki i już głupio mi ciągle odwlekać.
37 notes · View notes
kasja93 · 6 months
Text
Cześć
Zjedzone: mały pączek z marmoladą, kawa z mlekiem, noga z kurczaka bez skóry, leczo i połowa ziemniaków ze zdjęcia
Spalone: ?
Tumblr media
Obudził mnie po 5 h snu okropny skurcz w łydce. Trzymał mnie ponad minutę, która wydawała się wiecznością. Nie pomogło prostowanie nogi 💀 Jak wstałam z łóżka to aż mi się noga zaczęła trząść. Dawno mnie takie coś nie spotkało. Już od conajmniej dwóch dni czułam, że w końcu mnie on dopadnie, ale nie spodziewałam się tak potężnego ataku!
Gdy wybrałam się na obiad (choć w sumie to było dla mnie śniadanie) ledwo szłam. Zmiana naczepy w Sosnowcu będzie bolesna bo nie oszukujmy się. Trzeba się nieco naskakać i pogimnastykować przy tym.
Zjadłam obiad, wypiłam kawę i powiem szczerze było dużo lepiej, niż to co mi dali te półtora tygodnia temu. Pewnie dlatego, że jadłam na miejscu.
Tumblr media
Zjadłam kurczaka zostawiając skórkę i połowę ziemniaków. Z tego wszystkiego leczo było najlepsze. Co jak co, ale Czesi potrafią zrobić leczo. Po wypiciu kawy podeszłam jeszcze na stację paliw i kupiłam kilka butelek piwa dla rodziców. Są fanami czeskiego browarnictwa i wcale się nie dziwię. Według mnie w Polsce piwo jest wyjątkowo niesmaczne. Poza jakimiś rzemieślniczymi ciemnymi piwami nie jest w stanie wypić piwa bo jest dla mnie po prostu okropne. Od kilku lat mówiłam o tym koledze, który potrafi w weekend wyżłopać 12+12 zakupione w biedrze i jakoś w tym roku zaczął przyznawać mi rację. Od rozstroju żołądka po bezsenność tak się kończy u niego ostatnio browarkowanie polskiego piwa. Oczywiście i tak średnio raz w miesiącu cena do niego przemawia i później cierpi. Warto nadmienić, że jest również entuzjastą niemieckiego wina w kartonie xDDD i tak wiem, wiem. Brzmi to jakby był jakimś menelem czy coś. Jednak serio to „normalny” człowiek. Tylko czasem po prostu to taki głupol (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Tumblr media
No, ale dość już o tym. Musze się pochwalić, że dostałam robotę po Sosnowcu. Załadunek jak zawsze w Psarach tylko zamiast energoli będą zabawki do Łodzi (może kojarzycie taki śmieszny rozładunek w centrum Łodzi co było ciasno). Na szczęście ja się z tym użerać nie będę bo o 6 rano w poniedziałek nie mam zamiaru być w pracy a conajwyżej pić kawę w salonie głaszcząc, któregoś królobarana. Jest również szansa, że mi baterie w ciężarówce wymienią. Trochę wyolbrzymiłam problem bo wiem, że u nas w branży jak coś przestaje działać to zaleca się „jechać i obserwować” zamiast ogarnięcia tematu.
Tumblr media
Półtorej godziny czekałam na wjazd na Amazona choć nikogo nie było w kolejce xd no, ale koniec końców i tak wzięli mnie wcześniej o prawie dwie godziny. Dzięki temu, gdy zadzwonili do mnie z magazynu gdzie miałam mieć załadunek mogłam podzielić się dobrą nowiną - będę za 20 minut. Gdy przyjechałam już na mnie czekali i zdążyłam tylko na szybko naszykować rzeczy do zabrania z kabiny. Niecałe 15 minut i miałam zapakowaną naczepę. Jak się po drodze nikt nie rozbije to w domu będę koło 3/4 nad ranem 💪🏻😃
21 notes · View notes
indira2004 · 4 months
Text
3.02.2024 wspaniała bezproduktywna sobota
1. Udało mi się wczoraj nabyć ogórki kiszone, więc dziś rano mogłam wreszcie dokończyć moją sałatkę i pożreć sama całą michę, uprzednio srogo ją przepieprzywszy.
2. Kupiłam spodnie. Są trochę bardziej niebieskie a mniej granatowe, niż bym chciała, ale może znajdę w sobie odwagę, żeby je kiedyś założyć. Zanim to nastąpi, to muszę dokonać przeróbek krawieckich, bo są w kostkach fajnie i elegancko zebrane gumeczkami, tak jak lubię, tylko że absurdalnie i boleśnie za ciasno.
Zdołałam przymierzyć tylko jedną nogawkę.
3. Umyłam głowę szamponem ajurwedyjskim i włosy pachną mi eleganckim indyjskim sklepem.
4. K. jest w Helu i strasznie okropnie mu zazdroszczę i też chcę jechać.
5. Wczorajsza kawa z kolesiem zamieniła się w spacer w deszczu, czego nie doświadczyłam od dawna i w sumie jestem mu wdzięczna za namówienie mnie.
Niczego mi nie urwało, z jego strony też nie odebrałam żadnych podekscytowanych wibracji i byłam przekonana, że mnie oleje jak wszyscy przed nim, ale nie, podobno jesteśmy umówieni na jutro.
Nie robię sobie nadziei, chociaż koleś może i rokuje, bo po drugiej randce też mi się zdarzyło zostać olaną.
6. Idę jutro na dwie godziny aqua.
17 notes · View notes
fairycruenta · 2 months
Text
Serce we łzach rozbija się cicho
I szlocha głucho
Krople gorzkie jak perły błyszczące
Po policzkach spływające
Gdy smutek w duszy zawiewa
Płacz gdy słowa zawodzą
Płacz gdy złe myśli nadchodzą
Takie szare i ponure
Skaczą do gardła niektóre
I duszą
Aż brak ci tchu
Nie możesz nabrać oddechu
Zaciskają szyję zbyt ciasno
I już widzisz jasno
Jak życie w tobie gaśnie
I tylko ból
I tylko żal
I tylko płacz
Już tylko to w sobie masz
8 notes · View notes
daszrademotylku · 4 months
Text
Mam na strychu działający rowerek stacjonarny,ale na strychu u mnie jest trochę ciasno i zimno.Do tego jest dużo pająków😩. Kurde tak to bym sb pojeździła trochę. Może pod koniec wiosny pojeżdżę sb.
12 notes · View notes
matzoth · 7 months
Text
kafkaesque
Zmęczenie niekoniecznie musi oznaczać osłabienie wiary. A może jednak? Jest ono w każdym razie wyrazem jakiegoś niedosytu. Jest mi za ciasno w tym wszystkim, co moje "ja" oznacza, nawet wieczność, którą sam jestem, jest dla mnie za ciasna. Jednak lektura jakiejś dobrej książki, jakichś relacji z podróży, od razu mnie pobudza, zadowala mnie, wystarcza mi. To dowód, że tej książki nie włączyłem wcześniej do swej wieczności, albo że wieczności, która by również i tę książkę ogarniała, nie przeczuwałem. - Na pewnym szczeblu poznania musi kończyć się zmęczenie, niedosyt, poczucie ograniczenia, pogardzanie sobą, mianowicie tam, gdzie znajduję dosyć siły, by to, co mnie dawniej jako obce orzeźwiało, zadowalało, wyzwalało, podnosiło, uznawać za przynależne mej istocie.
#kafka #theblueoctavonotebooks #gregor
Tumblr media
14 notes · View notes
polskie-zdania · 1 year
Text
- Opowiesz mi?
Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.
- Opowiedz mi. Opowiedz mi, jak wygląda życie w twojej głowie.
Zawiesiłam się. Nikt nigdy o to nie zapytał. Jak wygląda życie w mojej głowie? Nie wiem, czy był na to gotowy. Nie wiem, czy ktokolwiek był na to gotowy, skoro ja każdego dnia miałam poczucie, że nie jestem. Wzięłam głęboki wdech.
- Jest wcześnie rano. Dzwoni budzik, otwieram oczy, a na tablicy odpraw już znajdują się pisane ciężkimi, czarnymi literami myśli. Coś o wczoraj, coś o dziś. Coś o nim, coś o niej. Zaczątek czegoś nowego. Rozwinięcie czegoś starego. Szum. Dopiero się obudziłam, ale to nic. Do momentu wstania z łóżka pomyślę dziesiątki myśli.
Uciekłam wzrokiem gdzieś w bok. Nie miałam pojęcia, czy dobrze mi z tym, że o tym mówię, ale postanowiłam kontynuować.
- Nie posiadam tutaj ciszy. Tutaj nigdy jej nie było. Odkąd pamiętam, słyszałam szum. Szepty i krzyki przeplatających się ciasno spostrzeżeń. Od dziecka nie byłam w stanie przeżywać rzeczy tak po prostu. Wszystko, co mi się przytrafiało powodowało lawinę przemyśleń. Życie było dla mnie tak obrzydliwe ciekawe i interesujące, że przeanalizować musiałam wszystko. Wnikałam w każdą rzecz, która stawała na mojej drodze. Ten natłok sprawił, że dosyć szybko zaczęłam gadać do siebie. Gdy tylko zostawałam sama, od razu zaczynałam wypowiadać myśli na głos. W jakiś sposób pomagało mi to je ogarnąć. Wszystkie przemyślenia powodowały we mnie lawinę emocji, zatem bardzo często moje osobiste dyskusje stawały się głośne i burzliwe. Zdarzało mi sie krzyczeć, burzyć się, ironizować i bez pohamowania śmiać. Mówię do siebie do dziś, nic sie nie zmieniło. Do dziś pomaga mi to ogarnąć własne myśli i przestałam się już przejmować nawet tym, że obracają się za mną w markecie, gdy dzięki dialogowi ze sobą szybciej lokalizuję to, czego szukam. Czy kiedyś odpoczywam? Nie, to się nigdy nie kończy. Nigdy nie ustaje. Myślę non stop. O wszystkim. Analizuję, wnikam, rozkładam na części pierwsze wszystko, co widzę i słyszę. Wiele lat zajęło mi wypracowanie umiejętności zostawiania spraw bez wyjaśnienia. Przecież nie wszystko trzeba było wiedzieć. Nie wszystko można było wiedzieć, a ja latami nie potrafiłam się z tym pogodzić. Temat wracał jak bumerang, analizowałam go po dziesiątki, setki razy i dopóki nie znalazłam sensownego wyjaśnienia, wyskakiwał mi na środku głowy jak powiadomienie o niezakończonym zadaniu. Inni cenili moją wnikliwość. Wielokrotnie tylko ja docierałam do sedna. Wielokrotnie tylko ja znajdywałam odpowiedzi w miejscach, w których inni ich nie dostrzegali. Mówisz “dar”, a ja wielokrotnie chciałam urwać sobie głowę. Marzyłam o ciszy. Marzyłam o chwili, w której nie pomyślę ani jednej myśli. Marzyłam o tym, by w końcu nie dociekać. W końcu przyjąć rzeczy takimi, jakie są. Chciałam tak sobie iść i nie myśleć, wiesz? Po prostu sunąć przed siebie w ciszy. Tematy były przyzwyczajone, że zawsze mam dla nich czas i przestrzeń. Chciałam powiedzieć im "nie teraz", "nie dziś", teraz jest czas dla mnie, teraz się wyciszam. Wyobrażałam sobie, o ile prościej byłoby mi zasnąć, gdyby mój mózg do ostatniej sekundy przed zaśnięciem nie zapierdalał na rowerku spinningowym. Ciągle budziłam się zmęczona i ilość godzin nie robiła tu żadnej różnicy. W mojej głowie ciągle odbywa się wielki targ, rozumiesz? Zdarzyło Ci się kiedyś nienawidzić tego, że myślisz? O niczym nie marzę tak bardzo, jak o ciszy. O głowie, jak ogromnej sali wykładowej, z której właśnie wyszli wszyscy studenci. Kojąca cisza. Pustka. Taka minuta życia o niczym.
Marta Kostrzyńska
77 notes · View notes
mothylarka · 9 months
Text
A teraz minął, tak jakby, ostatni dzień mojego kilkukrotnie przerywanego urlopu. Spędziłam go rytualne żegnając lato, czyli pakując wszystkie lekkie i zwiewne rzeczy do walizki. Po czym wyciągnęłam pranie i odkryłam, że kilka ominęłam.
Może to też dziwnie zabrzmieć, ale odetchnelam z ulgą widząc, że jutro pogoda będzie mokra i niezachęcająca, przynajmniej nie muszę główkować nad tym jak pogodzić wyjście na zimno z powrotem na "ależ to słońce napierdala".
Mam poczucie zaniedbania tumblra i to bynajmniej nie dlatego, że siedziałam nad jeziorem i karmiłam kaczki winogronami z działki (chociaż to też). Miałam dość emocjonujący miesiąc z nawracającą falami rodzinną sraką, której nie chciałam wywlekać.
Zostałam w czerwcu zaangażowana do przedsięwzięcia mojego znajomego, które potrwa jeszcze mam nadzieję z pół roku. Robimy to czysto rozrywkowo, nawet trochę towarzysko, ale zaangażowałam się w to kreatywnie bardziej niż przypuszczałam i chociaż podchodziłam do tematu bardzo nieśmiało, to jak na razie większość moich propozycji spotyka się z entuzjazmem. Zaczęłam robić research (bo muszę zbierać dużo informacji z zakresu botaniki, projektujemy setting do jego fabuły) i serio serio ruszyłam się do robienia ilustracji. Wiadomo, cykam się przed każdą publikacją, ale dawno nie czułam się tak twórcza. Chwilo, trwaj.
Kupiłam sobie wiśniowe botki i odkryłam tego lata, że z moimi stopami jest coś nie tak. Tzn okazuje się, że 38 nie jest na mnie za małe. Ok, to trochę tłumaczy czemu zawsze tak ciasno sznuruję buty. I wiem, że rozmiarówka to niewiarygodna rzecz, ale nie chodzi o jedną parę butów, a o jakieś 4 z rzędu i długość stopy w centymetrach. Okazuje się, że naprawdę powinnam nosić 38, a nawet wówczas będę mieć wolne miejsce w bucie. Idę o zakład, że matka kupowała mi 39, bo wychodziła z założenia, że jeszcze mi stopa urośnie, jak zresztą z prawie każda rzeczą.
Od 11.07 udało mi się zrzucić 4kg. Możliwe, że jednak 4,5, po prostu chwilowo nie mozna mieć zaufania do wagi. Jestem zadowolona, chociaż nikt nie widzi różnicy.
15 notes · View notes
februabba2025 · 5 months
Text
Tumblr media
Another prompt translation graciously provided by @thelatestplxgue, we can now celebrate Bruabba in Polish!
(plaintext prompt list below the cut)
1. Co by było, gdyby…?
2. Niewłaściwie działające standy
3. Dzieci
4. Kwitnienie
5. Więdnięcie
6. Wyciąganie ręki (metaforycznie)
7. Uwięzieni
8. Zbyt wiele
9. Dzielenie się
10. Kawa
11. Blizny
12. Oddanie
13. Burza
14. Zimno
15. Zazdrość
16. Moment przełomowy
17. Posprzątaj po sobie
18. Ciasno (Przestrzeń)
19. Oboje się mylimy
20. Pod przykrywką
21. Karmienie siebie nawzajem
22. Czkawka
23. Pozostawiony/porzucony
24. Alibi
25. Odpoczynek
26. Egoizm
27. Lekcja
28. Tęsknię za tobą
29. Temat dowolny
5 notes · View notes
wierinaa · 2 months
Text
𝟛𝟙.𝟘𝟛.𝟚𝟘𝟚𝟜𝕣.
witam serdecznie motylki i gąsieniczki, mogę się już pochwalić że PRZETRWAŁAM ŚNIADANIE ŚWIĄTECZNE
muszę powiedzieć, że nie jestem z siebie jakoś mega dumna, ale też nie jestem zawiedziona
przed śniadaniem bardzo ciasno zapięłam sobie pasek od spodni, żeby nie kusiło mnie zjeść za dużo. potem jak już podeszliśmy do stołu i zaczęliśmy się modlić, obserwowałam uważnie zawartość stołu i zapamiętywałam np. na ile kawałków podzielony był chleb (nie mogłam przecież ich zważyć więc wszystko dokładnie szacowałam na oko, do jednej bułki nawet zrobiłam potem sobie rysunek w Paincie XDD), poza tym brałam malutkie porcje jedzenia i bardzo wolno przeżuwałam, co się strasznie opłaciło, bo mój brat zjadł tyle samo ale szybko i został przez to zauważony przez rodziców i dołożyli mu chleba, za to tego że ja zjadłam mało w ogóle nie zauważyli 🥰🥰 w momencie, kiedy tak naprawdę wszyscy kończyli jeść, miałam na koncie 110 kcal, co uważam za bardzo dobry wynik. niestety na tym się nie skończyło, bo po godzinie siedzenia przy stole poluzowałam sobie pasek i wzięłam jeszcze babeczkę, czyli dosłownie najgorszy wybór z możliwych i przez to mam dziś już w sumie 300 kcal, ale uważam że jak na początkującą gąsieniczkę jak ja mogło być naprawdę dużo gorzej
mam nadzieję, że poszło wam jeszcze lepiej ode mnie, a jak macie śniadanie jeszcze przed sobą to trzymam kciuki za was!!!
chudego dzionka kochani🦋
3 notes · View notes
trixxo · 11 months
Text
40 powodów, dla których warto być chudym
1. By dumnie i prosto kroczyć ulicami i śmiać się innym prosto w twarz.
2. Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym - MAŁYM - rozmiarze.
3. By stanąć przed lustrem nago i powiedzieć z uśmiechem na twarzy "chude jest boskie".
4. Mama i ojciec nie ględzą ci ze wyglądasz jak prosiak.
5. Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym.
6. Masz więcej energii i siły witalnej.
7. Cieszysz się, kiedy po miesiącach odchudzania nosisz rozmiar 32 a nie 48
8. Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz.
9. Czuje się dobrze w swoim ciele.
10. Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a ja wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja też chcę".
11. Jesteś idealna.
12. Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą.
13. Wszyscy ci zazdroszczą.
14. Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać.
15. Chudsza = lepsza.
16. Jedzenie kosztuje.
17. Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie.
18. Nie masz już "tego problemu".
19. Masz kości "na wierzchu" a to jest piękne.
20. Czujesz się lekko i dobrze ze sobą.
21. Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka.
22. Nie wstydzisz się nagości.
23. Nie toczysz się po chodniku, nie sapiesz.
24. Jesteś pewna siebie.
25. Twój facet nie sapie podnosząc cię.
26. Nie masz strachu przed dotykiem.
27. Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz siłę.
38. Jesteś kimś dla siebie samej.
29. Umiesz spojrzeć w lustro i powiedzieć jest dobrze.
30. Możesz popracować jako modelka, kiedy kasy brak.
31. Możesz bez problemu przejść np. pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami.
32. Nie zazdrościsz chudszym.
33. Ludzie mają cię za perfekcjonistkę, bez jednego włoska na bluzce, albo pyłku po cieniu do powiek na policzku.
34. Śliczne ciuszki w rozmiarze XS nie leżą na dnie szafy tylko idealnie na tobie.
35. Wszyscy zazdroszczą ci takiej silnej woli.
36. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę.
37. Ludzie patrzą na ciebie inaczej. I lepiej oceniają.
38. Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą".
39. Nie tracisz czasu na żarcie.
40. By wreszcie być szczęśliwym...
7 notes · View notes
myslodsiewniav · 1 year
Text
Trudno mi.
Ciasno mi we własnej głowie, a z doświadczenia wiem, że najlepiej w takiej sytuacji po prostu udać się na bieganie... Ale pracka. Nie mogłam spać. Jutro muszę złożyć wypowiedzenie - bo on nie dał mi wypowiedzenia. Kurde, nie wiem na czym stoję, bo też nie odpisał na maila z pytaniem na czym stoję. Telefonów żadne z nas uprawiać nie chce...
Nie mogę znaleźć dysku zewnętrznego na którym mam połowę swojego życia.
Wczoraj oglądałam zdjęcia od 2017 mniej-więcej i porównuję się do tej dziewczyny ze zdjęć i widzę jak się starzeję i mnie to stresuje, że nie zdążę żyć...
Z partnerem wszytsko wyjaśniliśmy sobie...
Byliśmy wczoraj w kinie na Sipderverse - super film, alle i tak od nadmiaru informacji ciasno w głowie.
I zarazem czuję paraliż, bo BOJĘ się cokolwiek robić, wziąć odpowiedzialność za swoją relację z pracodawcą w tym momencie. Nie odpisał mi na maila w którym pytałam co oznacza "zawiesić współpracę", pracowałam cały miesiąc pomimo tego co odjebał, uczyłam się, skupiłam się na działaniu... robiłam masę rzeczy i zarazem nie czuję, żebym ruszyła się chociażby o krok... :( To znaczy załatwiłam PIPy, prawników, rozesłałam CV, ale faktycznie moja sytuacja jest dokładnie taka sama dziś, tj. 29 czerwca, jaka była w dzień jebnięcia demolującymi życiowy ład wieściami tj. 12 czerwca...
8 notes · View notes
skinnyvic · 7 months
Text
japierdole jutro powinnam miec fasta ale w szkole mamy jakieś robienie jedzenia i napewno mi sie nie uda. bede musiala zjesc zeby moja przyjaciolka nic nie podejrzala bo ostatnio odmawia jej np gryza jej slodyczy (jestem z siebie dumna!) zjem to a potem chocby nie wiem co fastuje . fastuje chodzby sie kurwa walilo palilo. jest ze mna coraz gorzej musze miec chociaz troche zadowolenia z siebie w zyciu. W OGOLE WIECIE CO?! mam takie spodnie i jeszcze jakos miesiac temu nie bylo szans zeby mi noga w udzie wlazla w nie (sa krotkie do polowy ud i jeansowe) a teraz juz cala w nie wchodze! nawet nie jest ciasno! to rozmiar 40 ! kurwa jestem x siebie zadowolona nawey jesli wjebalam dzis jakies milon kcal .
chudej nocy motylki‼️
2 notes · View notes