Tumgik
#nie życz mi
pozartaa · 4 months
Text
14.12.23 UTRZYMANIE WAGI dzień 288
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Zjedzone: 1620 kcal ( limit +/- 2100 kcal)
Bez liczenia: 32 migdały/ 2 x suchy tost+2 łyzki jogurt greckiego z koperkiem.
Dziś wstałam wcześnie i nabrałam dwa gary wody. Administracja informowała, że będzie przerwa w dostawie - u mnie woda była. Idę do pracy dopiero jutro na noc i mam dwie nocki. To też dobry układ bo czas leci szybciej i dwie zmiany strzelają jak z bicza.
***
Dziś dzień łażenia w sprawie zdjęć do dowodu i samego dowodu. Musiałam to zrobić, bo niby do lutego mam dowód ważny ale Święta i na pewno będą mieli poślizg. Dojebłamam ostrą tapetę na twarz i założyłam najładniejszą kokardę...którą mi na zdjęciu wyretuszowali, bo nie można mieć nic na głowie, żadnych ozdób 🥲. No i trzeba było dać odciski palców teraz - a to nowość.
***
A mój obiad dziś z resztek - schab duszony (resztka), resztki kaszy gryczanej mojego S. i surówka.
Nigdy nie lubiłam kaszy gryczanej - dziś się przekonałam. To kolejna rzecz która dołaczyła do listy moich rzeczy "a jednak jadalnych" Wcześniej był to ryż, jeszcze wcześniej makaron...
No, spagetti mi nadal nie przechodzi i makaron musi być razowy, bo zwykły wydaje mi się zbyt oślizgły... Przez całe życie nie jadłam tych trzech rzeczy, wręcz nie byłam ich w stanie tknąć. Zapach ryżu sprawiał, że miałam odruch wymiotny. Szczerze... to moja dieta była bardzo uboga, a ja bardzo zamknięta na nowe smaki.
***
Poza tym miałam dziś spinę z Pocztą Polską. Kurwa, co za skostniała instytucja. Niech się nie zdziwią jeśli InPost ich pożre któregoś pięknego dnia.
Chce wysłać po prostu paczkę, a nie uzupełniac milion papierków. To taki problem przyjąć paczkę bez nazwiska? Błe, ble bo awizo-sryzo... Wasz zasrany obowiązek paczkę dostarczyć, a nie wpierdalać awiza do skrzynek.
I jak rzadko się unoszę - tak, się uniosłam. Dawno na poczcie nie byłam. I dinozaurem jestem, ale nic się najwyraźniej nie zmieniło od czasów mojej dinozaurzej młodosci.
Tylko głodna byłam ze złosci. (Stąd ten tost z jogurtem greckim. Czasami lubię jogurt na chlebie... O mały włos nie było go więcej...) I tak, wiem nie tej pani wina. Ona tylko tam pracuje...
No nic - polecam się w ręce konkurencji, nie mam siły się użerać o pierdoły i stać w kolejce między emerytaką i babą kupujacą majtasy. (Tak... Poczta - mydło i powidło)
***
A poza tym dzień minął nawet produktywnie. Sporo spraw załatwiłam
Tumblr media Tumblr media
A na koniec trochę kotospamu dla Was na poprawę humoru. Pierwsze zdjęcie jest z dziś, a drugie z kiedyś tam. Moje koty czasami okazują sobie czułosci, choć zwykle buziaczki kończą się bijatyką.
Dobrej nocy wam życze!
Tumblr media Tumblr media
37 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Nadal nie mogę uwierzyć, że moja Malutka Mi ma osiemnaście lat! Kiedy zaczynałam przygodę z pingerem, chodziła do przedszkola- jak to możliwe?
Wciąż wydaje mi się, że ktoś błyskawicznie przewinął życie na fast forward i zatrzymał nagle, a ja zderzyłam się z tablicą MASZ DOROSŁE DZIECKO.
Życzę Jej*, żeby nie dała się wkręcić w paradoks, że szczęście jest czymś dalekim, niecodziennym i nieosiągalnym, a jednocześnie bycie szczęśliwym to obowiązek. Że dorosłość nie zawsze jest straszna. Żeby miała pewność, że zawsze jestem dla Niej i mam dla Niej nieskończone pokłady miłości. I żeby wiedziała, że jest wystarczająca.
*"Życz mi rozsądku, mamo"- powiedziała moja Dorosła Córka. "Mam wrażenie, że tego mi właśnie dość mocno brakuje".
youtube
25 notes · View notes
zwiewna · 2 months
Text
Udało mi sie
Hej jestem tu po to aby pochwalić się że z tego wyszłam waże 42kg na 152cm i sie czuje z tym dobrze, nikumu nic nie każe każdmu dobrze życze i mam nadziej że odnajdziecie szczęście zranione motylki<33
19 notes · View notes
fly4n4 · 1 year
Text
Postanowiłam, że do końca marca jeszcze cisnę z aną na maxa a potem przechodzę na recovery.
Jest to dla mnie okropnie trudna decyzja, lecz wiem, że muszę. Nie mam okresu od sierpnia, bolą mnie wszystkie mięśnie, mam bradykardię, problemy jelitowe, większość lekarzy zarzuca mi anoreksje, a ja przecież jej "nie mam, po prostu jestem chuda". Ledwo trzymam się na nogach, moje BMI to 14,8 and still czuje się gruba.. Jeśli nie przejdę niedługo na recovery to po prostu skończę w szpitalu.
Do końca marca cisnę z aną i chudne jak najwięcej się da, aby na recovery nie przytyć wszystkiego. Ludzie często mówią, że po głodówkach zawsze się tyje wszystko ale to bzdura, dopóki nie jesz nadwyżki to przytyjesz max. 2 kg. Chce więc dojść do 32kg i potem mogę sobie wrócić do 35kg.
Wszystkim innym motylkom życze powodzenia, i starajcie się chudnąć jak najszybciej - im dłużej w tym siedzicie tym bardziej to was niszczy.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
24 notes · View notes
wiking0 · 1 year
Text
09.12.22
I po lekarzu...
Czego sie dowiedziałam? Tak jak myslalam - mam anemie. Do tego doszła nadczynność tarczycy co by tłumaczyło zaburzenia miesiączki. Troche mnie to rozbiło. Zobaczcie jak dużo anoreksja potrafi napsuć. Nie dość, że zabrała szczeście, checi do czegokolwiek i rozbiła moje życie to jeszcze rozjebała zdrowie.
Teraz siedze w szkole i myśle co dalej..? Wziac sie za siebie (do czego nie mam checi) czy brnąć w to dalej mimo złych wyników. "Wiktoria przecież będzie tylko gorzej, weź się za to póki nie jest tragicznie" tak właśnie podpowiada mi ta racjonalna strona. Ta druga mówi, żeby po prostu położyć na to lage, bo i tak nic ze mnie nie będzie już. Nie zrobie tego. Chce żyć normalnie, ale ta ciągła walka mnie męczy. To rozbicie jest straszne i nie życze tego najgorszemu wrogowi. Bądzcie zdrowi i szcześliwi ;)
Z jednej strony może to jest taki moment, który jest ostatnim dzwonkiem przed katastrofa. Zdaje sobie z tego sprawę. Za długo w tym żyłam, za długo byłam "zdrowa" i za długo nie czułam konsekwencji swoich działań. Los był dla mnie do tej pory za bardzo łaskawy i szczęście mi dopisywało do tego stopnia, że dopiero teraz z tą rzeczywistością sie zdarzyłam.
Wczoraj zrobiłam sobie wieczór dla siebie. Simsy, świeczka, owsianka i ulubione picie. Poczułam się troche lepiej. Musze czesciej robić coś dla siebie.
Tumblr media
Do zobaczenia 🌸
26 notes · View notes
Text
27.01.2024
Tego dnia nic nie jadłam bo miałam fasta I to jest jak narazie mój najdłuższy fast. Zaczęły mi się teraz ferie zimowe więc będę miała tutaj duże pole żeby fastować, więc się cieszę i jestem ciekawa ile będę wstanie, bo jednak muszę czasami zjeść obiad przy rodzicach.
Tumblr media
Życze wszystkim chudej nocy ❤️🦋❤️
3 notes · View notes
nam0n · 4 months
Text
17 grudnia 23r.
Tak w skrócie, za tydzień święta, a potem sylwester nowy rok czyli najtrudniejszy okres dla osób, które sie odchudzają.
Zastanawiałem sie, czy może nie zacząć tu czegoś pisać po nowym roku, ale ja chce schudnąć teraz. Nie chce tego przekładać i mam nadzieję, że te wpisy dadzą mi porządnego kopniaka i motywacje i z góry chcę podkreślić że nikogo nie chce w nic wciągać, jestem tego zdania że ëd to największe góvno w jakie można wejść, a o ile znajdą się jakieś duszyczki, które by tu zajrzały, to z własnej woli. Ja nie namawiam, wręcz życze wam zdrowia <3.
Nie planuje tutaj wstawiać regóralnych wpisów, a bardziej co jakiś czas.
No nic, jest tak jest... Chce nowy rok zacząć z liczbą 48 na wadze i taki jak na razie mam cel :')
A wam zdrówka i Wesołych Świąt! ^^
3 notes · View notes
skrzynka · 7 months
Note
Urodziny??? WSZYSTKIEGO NAJ, STARA, ZDROWIA, POMYŚLNOŚCI I CO TAM JESZCZE, BY POKRĘTŁO OD KALORYFERA ZAWSZE BYŁO PO TWOJEJ STRONIE MOCY!
dziękuję !!! <3333333 ty to mi życz powodzenia na matematyce bo jak znowu nie zdam to XDD
4 notes · View notes
d8-ana · 6 months
Text
{czwartek 09.11.2023r.}
Nie wiem jest chujowo, dziś rano tak bolała mnie głowa i ogl kręciła mi sie w głowie że nie poszłam do szkoły, postanowłam dzisiaj zjesc więcej bo matka coś podejrzewa ale i tak spróbuje max 1000 mieć na bilansie, ogarnełam biologie (notatki aby sie nauczyć, lepiej mi sie uczy z moich notatek okej??), teraz dopiero bede sie ucxyć na wos bo chemie umiem ale ogólnie za dużo nauki jest i nie wyrabiam. kurwa nie udało mi sie zrobić max 1000 ale nie jest aż tak źle bo zrobiłam trening. Życze wam miłego spania DOBRANOCC❤️❤️❤️❤️
Bilans: 1289
Tumblr media
2 notes · View notes
i-hate-my-body836 · 6 months
Text
Ja pierdole dziś na wf byłam na obronie w ręcznie i drugi największy chłop w klasie z całej siły wjebal się we mnie kurwa jak go blokowalam
Udo mnie tak napierdala teraz jak i wcześniej że hit
Wgl ten chłop się kłócił że to faul był i się z panem zacza drżeć że faul i jak zobaczył że ktoś chce strzelić z naszej drużyny to wślizg mu zrobił (ktoś sporty pomylil) później miałam rękę na bloku poziomo ta kością cm i chłop się we mnie wjebal ja w niego troszkę też (później przyznał że to jego wina była i jedyne co zawiniłam to że rękę mialam) i w szyję niefortunnie trafiło chłop na podłogę a chłop od wf mówił że ja to jakaś patologia jestem i że to był faul z premedytacją specjalnie mu to zrobiłam (cała klasa może potwierdzić że było inaczej łącznie z tym któremu o ta szyję walnelam) i że wf nie jest od tego by wyjesniac spory i że do końca roku nie będę chodzić na zawody oraz cały rok ćwiczyć tylko będziemy jakby kurwa chłop z klas 4-8 ma do wybrania mnie i jedną dziewczynę jeszcze więc życze powodzenia w szukaniu jeszcze się do mnie orzyjebala że mam top na wf w sensie miałam spodenki z wysokim stanem i kurwa top luźny z szerokimi rękawami chłop powiedział że kusze chłopców i zbyt kusy (dafak) a i ja na ręce mam gumki do włosów no to kurwa kazał mi je ściągnąć bo ma takie widzimisię (ćwiczę w tych samych gumkach na ręce od 2 lat) i jak się spytałam dlaczego to się tak wkurwił że o ja pierdole
Powiem tak chłop ma tak wybujałe ego że o ja pierodle
5 notes · View notes
deeptravelerllama · 1 year
Text
Dobrzy ludzie nie robią innym bałaganu w głowie. Jeśli ktoś mącił Ci w życiu i postanowił Cię zostawić, to pozwól mu odejść. To tak jakby śmieci same się wyniosły.
Obiecywał, że będzie z Tobą zawsze, a mimo to postanowił Cię zostawić? Nie rozpaczaj. Nie błagaj go, by został. Jeśli postanowił zniknąć z Twojego życia to niech znika. Najlepiej raz na zawsze. Niech zamknie za sobą drzwi i nie wraca.
Życz mu dobrze. Nie złość się na niego. Niech wszystko układa mu się jak najlepiej. Największą karę wymierzył sobie sam, gdy postanowił z Ciebie zrezygnować. Po czasie zrozumie jak wielki popełnił błąd, ale wtedy będzie już za późno, by cofnąć czas.
Nie pozwól nikomu na stanie w progu do Twojego serca i zastanawianie się, w którą stronę ruszyć. Albo jesteś dla niego ważna, albo nie. Albo jest przekonany, że chce być z Tobą, albo nie. Ma dać Ci pewność, a nie robić pieprzony bałagan w głowie.
I uwierz mi - nie ma czego żałować. Jeśli komuś na Tobie naprawdę zależy, to nigdy nie pomyśli nawet przez chwilę, by Cię zostawić. Widocznie nie była to osoba, która faktycznie była Ci pisana.
Wszystko w życiu dzieje się z jakiegoś powodu. Być może to odejście miało uratować Cię przed przyszłymi rozczarowaniami, niepotrzebnymi łzami i smutkiem.
W końcu nie ma nic gorszego niż człowiek, który nie może zdecydować się, czego naprawdę chce. Będzie mącił i mieszał w Twoim życiu. Będzie bawił się i grał emocjami. Jedną chwilę będziesz dla niego „całym światem”, a inną totalnie nikim. Zrobi Ci taką karuzelę emocjonalną, że dopiero, gdy się faktycznie od niego uwolnisz, zrozumiesz jak bardzo przez ten cały czas nasyfił Ci w głowie...
13 notes · View notes
coffeebutterfly · 1 year
Text
START
Hejj!
Założyłam tego bloga, żeby łatwiej było mi się zmotywować do głodówek.
Moja historia z cudowną Aną i Mią jest już dość długaaaa, bo trwa od troche ponad roku, jednak przez pierwsze kilka miesięcy to były tylko myśli. Teraz jestem na drodze do perfekcji i nic mnie nie powstrzyma <3
Postaram się być aktywna tu tak często, jak to możliwe.
A teraz życze wam wszystkim chudej nocy i mniejszej wagi rano papa
4 notes · View notes
vivsnov · 2 years
Text
dzień 2 😽
zjedzone: 581kcal
spalone: 230kcal
bilans: 351kcal
troche dziś w siebie zwątpiłam bo bardzo źle sie czułam i chxialam zajesc smutki ale bylo w porzadki 😽, zaluje troche bo zjadlam kebaba na miescie i stad sie wziela wiekszosc kalorii.
Cwiczylam tez na wf, ale nie mialam telefonu przy sobie wiec mysle ze tam tez troche spalilam, ale z samwgo lenistwa po prostu nie chce mi sie tego ogarniac 🤷
pod koniec tygodnia myśle że sie zważe, a juz widze efekty i na wadze i w lustrze. Moja waga początkowa to 58.8kg, a dzis jest to juz 56.0kg równo! Więc jak narazue hestem zadowolona 🫶
chudej nocy i życze dużej motywacji na jutro i reszte tygodnia! 🦋
Tumblr media
3 notes · View notes
Text
Dzisiaj z przyjaciółką rozmawiałyśmy o dawnych związkach. Weszłam na jego profil 1 raz od ostatniej rozmowy. Wcześniej zupełnie mnie to nie interesowało i nie odczuwałam potrzeby patrzenia na jego życie. Właściwie teraz też nie czuje, ale co ciekawe okazało się że jest w związku. Myślałam że coś poczuje, przecież zawsze w takich momentach się czuję chociaż nie wiem, smutek, żal.
Rozmowa poszła dalej i to pokazało mi że podjęłam właściwią decyzję. Że ważne jest aby być szczęśliwym bez podtrzymywania się kimś innym.
Niech będzie szczesliwy i nie mówię tego z żadnym negatywnym bądź pozytywnym uczuciem. Po prostu wiem ze na to zasługuje, że życze mu tego, że chce żeby był szczęśliwy, bo jest dobry chociaż mówił coś innego.
Bądź szczęśliwy, ciesz się, żyj i korzystaj bo po to jest życie.
2 notes · View notes
x495x · 8 months
Text
ciężko sie patrzy jak ktos dla ciebie bliski sie od ciebie odsuwa i zaczyna sie staczac. jak wygląd sie zmienia przez różne substancje jakczaczyna cie wyzywac i zyczyc śmierci
to troche dziwne ze mi to przeszkadza przeciez o to mi chodzi caly czas żeby umrzeć jak najszybciej
ale gdy wiesz ze ktos zyczy ci smierci to jest inne uczucie jedyne o czym wtedy myślisz to zeby spelnic jej marzenie i sie zapoerdolic
mimo że sie zmieniła i nie chce miec z nia nic wspólnego to nie życze jej źle
chcialbym żeby sie wyleczyła i poszla na odwyk
żeby zaczela prowadzic normalny tryb życia i zrozumiała ze ćpanie i chlanie w wieku 14 lat nie jest niczym fajnym tym bardziej niebpowinno sie tym fleksowac
ale wkońcu wszędzie musi byc taka osoba
1 note · View note
wiking0 · 2 years
Text
01.09.22
Recovery dzień ✨️20✨️
Witam.
1 dzień września czyli przez ostatnie kilkanaście lat jeden z moich najgorszych dni. Powrot do szkoły nigdy nie był dla mnie niczym przyjemnym, chociaz zdecydowanie wolałam szkołe od domu, to jakoś czułam niechęć do tego miejsca. Ciesze sie, że nie muszę tam wracać. Dobrze, że zdałam tą ostatnią klase, bo teraz bym kiblowała 😅
Mniejsza, życze wam wytrwałości i jeśli nie możecie sie odnaleźć w tym środowisku to zajmijcie sie po prostu soba. Odrabiajcie lekcje, uczcie się, żebyście nie musieli tracić na to czasu w domu. Zawsze byłam zdania, że jak już musze tam siedzieć to wykorzystam ten czas na maxa i nigdy nie uczyłam sie w domu, bo załatwiałam to wszystko w szkole i czas mi bardzo zlatywał.
Mój dzisiejszy dzień był bardzo leniwy. Jedyną wymagajaca rzecza jaka dziś zrobiłam było wstanie rano i wypchniecie młodego z domu do szkoły, bo strasznie mu sie nie chciało iść. Potem grałam w Albiona z chłopakiem i czas mi jakoś zleciał. Udało mi sie bez napadowo przeżyć dzień i jestem zadowolona. Modle się o rozpoczęcie jakiejś dobrej passy. Mam nadzieje, że będzie lepiej, ale zobaczyny 😉
Jutro mam spotkanie z mama i terapeutka. Nie wiem czy wspominałam, ale sie zgodziła i mam nadzieje, że to pójdzie dobrze. Stresuje sie troche...
🌸 Kalorie na dziś:
Tumblr media
🌸 Zjadłam:
Tumblr media
Śniadanie: 2 grzanki z almette i wędlina wegańska
Obiad: Danie typu - wszystko co mialam pod reka. Potrawka z czerwonej soczewicy na ostro
Przekąska: Riso cynamonowe 🥰
Kolacja: 2 tosty z serem
Miłej nocy, do jutra i powodzenia w szkole ^^
16 notes · View notes