Tumgik
#barszczyk
pozartaa · 9 months
Text
23.12.23 UTRZYMANIE WAGI dzień 297
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Zjedzone: 1540 kcal (limit +/- 2100 kcal)
Bez liczenia: 25 migdałów/ batonik 'Bakalland' baton musli o smaku słony karmel 30 g
No dziś ostatni post przed Świętami. Zostały jeszcze 2 rysunki z #25 days christmas drawing challenge. Ogólnie wow, że udało mi się zrobić rysunek każdego dnia. Wieczorem będzie świąteczny post przypięty i zapowiadana przerwa świąteczna na Blogu oficjalnie się zacznie. Ale póki co jeszcze coś tam dziś piszę.
***
Dziś dniówka w pracy. Jak rano wychodziłam to się zastanawiałam czy będzie szał-bum, czy już wszyscy siedzą w domach i lepią pierogi. Ja nie lepię pierogów - wstyd się przyznać, ale totalnie mi nie wychodzą. Kupiłam do barszczu paszteciki z Lidla i gites. Za to zrobiłam sama zakwas. (Edit: był szał-bum ale były 3 osoby na zmianie, także jakoś mocno się nie zmęczyłam)
***
A w ogóle co na Święta u mnie? Na wigilijną kolacje/obiad (bo będę jadła przed pracą). Dorsz z orzechami włoskimi, ziemniaki pieczone, surówka z marchewki selera i jabłka. Barszcz z pasztecikami, sałatka warzywna, ryba po grecku, śledzik z pudełka, sernik na deser. A na Święta szynka świąteczna dalej ryba po grecku, surówka, sałatka i ziemniaki... jajka w "majonezie" I sernik. W tym roku nie przesadzalismy z ilością bo w zeszlym musieliśmy wywalać. Także tyle co na 2-osobowa rodzinkę (+ 2 kotki) i żeby było na 2-3 dni.
Tumblr media Tumblr media
"Małż" pod moją nieobecność "poczyniał" sąłatkę warzywną. Oto efekt. Specjalnie dla mnie jest z majonezem lihgt zmieszanym z jogurtem. Ehh nadal pewnie kaloryczna, ale wyrzuty sumienia o wiele mniejsze 😉. Poozdabiał też mieszkanie nawet lama która służy do podpierania drzwi balkonowych dostała kokardę! (w zimie ma urlop)
Tumblr media
***
No i dobre wieści. Mały szacher-macher w grafiku i jednak mam wolne całe święta! (oprócz tej wigilijnej nocki) ale dwa dni świąteczne spędzę w domu z "małżem"! Hurra! Bez żalu oddałam tę zmianę koleżance, która akurat za świętami z rodziną nie przepada. Nawet kasy mi nie szkoda. 😁
***
Po powrocie z pracy jeszcze gotuję barszczyk i już prawie skończyliśmy przygotowania do świąt. Post dziś umieszczam ciut wcześniej niż zawsze - gary wzywają!
Dobrej nocy wam życzę!
Tumblr media Tumblr media
36 notes · View notes
fly-underwater · 5 days
Text
20.09
Waga:
Tumblr media
Przestanę to komentować 🤦🏻‍♀️
Bilans:
Tumblr media
Miałam dziś wyrywaną ósemkę, więc poza omletem szarlotkowym na śniadanie jadłam wszystko płynne. Wleciał barszczyk, zupa pomidorowa i lody ze skyrem, żeby były bardziej sycące. Łącznie zjadłam 450 g skyra (oczywiście z laktozą, bo nikt mnie w tym domu nie słucha jak mówię, że się źle po tym czuję) i siedziałam prawie cały czas na toalecie xd Dosłownie bardziej mnie bolał brzuch niż to dziąsło 🤡
Z laktozą mam o tyle nie fajną sytuację, że już jako niemowlę, jak mama karmiła mnie piersią to bardzo źle się czułam. Porobili badania i wyszła nietolerancja laktozy. Później już sama z siebie unikałam mleka (nie jadłam płatków z mlekiem przez jakieś 10 lat, dopóki nie odkryłam że istnieją napoje roślinne xd, bo spoiler - mleko bez laktozy działa na mnie dokładnie tak samo jak zwykłe). Jak miałyśmy z siostrą takie rurki z kulkami do mleka
Tumblr media
o takie coś
to ja piłam moje z kawą lub maślanką bo ją bardziej trawiłam xd
Ogólnie mam wstręt do mleka w czystej postaci, ale w jogurtach, ciastach i ogólnie bardziej przetworzonych potrawach jest ok. Natomiast tak źle, jak po tej dzisiejszej dawce skyru to się nie czułam nigdy.
Dlatego tak trochę z dupy, ale jak ktoś wam mówi, że ma jakieś nietolerancje pokarmowe, to nie dawajcie mu w miarę możliwości rzeczy które zawierają dany składnik. To jest serio nie fajne, bo my naprawdę czujemy różnicę 😅
17 notes · View notes
fruity-m0nster · 2 years
Text
Barszczyk boy Vitya 🥣
Tumblr media
130 notes · View notes
tiredpoet7 · 10 months
Text
22.11
1200 kcal, 10.000 kroków, rest day
nastał nareszcie dzień bez treningu bo mam wrażenie jakbym ćwiczyła dzień w dzień od conajmniej dwóch tygodni. ja już nawet nie mam zakwasów xD
trwa remont drogi na moim zadupiu więc do szkoły jedziemy zupełnie inną drogą przez wracam do domu 20 minut później. niby nie dużo, ale ja odczuwam jakby to była wieczność 🤐wróciłam do domu, zjadłam obiad, coś tam mnie jeszcze kusiło więc pochrupałam wafle ryżowe. siadłam do matmy, mija godzinka, idę do kuchni. moja mama robi sobie kanapkę i kroi taki świeżutki chlebek 😵 zjadłam dwie małe ale grube kromki. mój mózg wszedł w stan chęci objedzenia się. powiedziałam sobie, że nie zjebie. położyłam te suche kromki na talerz, zrobiłam sobie barszczyk do picia i zjadłam jak na człowieka przystało, rozkoszując się dwoma ulubionymi "daniami". przekroczyłam kcal ale kurwa warto było.
teraz siadam ponownie do nauki i potem do pisania jak się uda. spokojny dzień.
mam wyrzuty sumienia przez to że nie ćwiczyłam, nie będę ukrywać.
11 notes · View notes
madduck44 · 6 months
Text
Ostatni czas był trudny, ale wracam. Muszę iść dalej pomimo wszystkiego. Wpadłam w małe bagno a do psychologa dalej nie miałam odwagi pójść, bo mam wrażenie, że nie jest aż tak źle. Wyszłam z mojej nory i staram się naprawić co zostało z mojego drobnego grona znajomych.
Skupie się znowu na zrzuceniu kilogramów to może no nie będę tyle myśleć.
Z czym muszę definitywnie skończyć tocnapenwo z alkoholem bo ma za dużo kalorii i nie mogę całe życie pić.
I zawsze sobie kurwa mówię "do stycznia" "do maja" "do października" i tak kurwa całe życie i jestem poprostu już tym tak wkurwiona. Jestem wkurwiona sobą.
Jedyne co wynikło dobrego z mojego trzymiesięcznego "doła" to brak apetytu. Jadłam tylko to co mi kazali rodzice bo jestem już tym zmęczona. Zero napadów ani nic. Waga stoi na 65 i to chyba mój jedyny sukces. Że nie wzrosła...
Poznałam też świetnego gościa. Był dla mnie serio jak przyjaciel chociaż znałam go tylko dwa miesiące, ale miło było się komus poprostu wygadać. Ta, starszy facet i to instruktor jazdy, ale każde godziny jazdy traktowałam jak jakaś chorą terapię serio. Mogłam powiedzieć że rodzice są mną zawiedzeni i mam kurwa jazdę w domu a on poprostu wysłuchał i mnie wspierał. Przed jazdami jak byłam po lekcjach często go spotykałam jak byłam zjeść zupę w knajpce pod szkołą jazdy (byłam po za domem od 7 do 19 z jazdami z czego między lekcjami a jazdami miałam przerwę dwie godziny) i raz nawet sobie razem zjedliśmy barszczyk. Zapoznał mnie nawet ze swoim synem (to skomplikowane xD) ale nie utrzymuje teraz z nimi kontaktu bo wydaje mi się to dziwne
Ale wracam i mam nadzieję, że kurwa zejdę do 50 albo niżej. Marzy mi się waga 45 przy moich 175 cm wzrostu. Byłabym w końcu normalna. W końcu bliżej ideału.
2 notes · View notes
annpositivitylife · 1 year
Text
Nigdy nie chcę żeby tak było ale trochę tak jest
Święta święta i po świętach tak trochę 🥹😅
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jakieś tam jedzonka z Wielkanocy, nie liczcie na to że było zdrowo, ale było bardzo szczęśliwie 😂 nawet nie zakladalam że będzie zdrowo. Barszczyk mamy to cud, moja siostra zroboła cudownego mazurka 🥹 odpoczęłam, spędzilam czas z rodziną, długie spacery, chociaz tego czasu mogłoby być jeszcze więcej. Przygotowania rodzinne pierwszy raz były chyba fajne, moja mama nie była tak zdenerwowana 🙈 szczególnie lubię Wielką Sobotę, święcenie koszyczków, a potem zwykle idziemy pomodlić się przy grobie. I to było dla mnie super wyciszające wydarzenie.. z Bogiem i tak mentalnie. Święta też były dla mnie radosne i serio wypełnione radością ze Zmartwychwstania, które się dokonało i nie chcę o tym myśleć tylko w święta 🐣
Taka to ze mnie kościółkowa czarownica 🧚😈
Po świętach, po kilku dniach odpoczynku totalnego mialam wyrzuty sumienia. Nie potrafię nic nie robić względem nauki. Zaczęłam płakać że nie czuję się w "ciągu" naukowym itp.. ze świadomego punktu widzenia, doskonale wiem że to nieprawda xd. Robię bardzo dużo ale tego nie widzę ));
Czuję napięcie duże. Związane z maturą, z powtórkami, z oceną z matmy i ogólnym rozstrzygnięciem mojej pracy. Teraz jest ta kumulacja zbierania wiedzy do kupy xd, dokańczania, poprawek.. Przez to czuję się przebodźcowana nawet wiosną kurde xD tyle na nią czekałam, wypatrywałam najmniejszej oznaki.. jeśli chodzi o naukę to lepsza jest brzydka pogoda chyba xD
Skończył się Wielki Post ale nie mam zamiaru się rzucać ani na alkohol ani na papierosy. Nie mam pieniędzy, a jak już to mi ich żal na używki xD wolę już kupić krem czy kosmetyk albo żarcie. Do insta nawet mnie nie ciągnie. Ale i tak zazwyczaj jest tak, że jak mam zły dzień to screen time jest wysoki
Ogólnie myślalam że jestem twardsza xD a tu mi wiosna przeszkadza, potrafię popłakać się nad matematyką, martwić chłopakiem.
Jak odnaleźć znowu tę moją bad bitch energy którą miałam xD? Pewność siebie, skupienie na sobie, produktywność, pozytywność? Przynajmniej widze że trzeba doceniać co się ma xD bo może być gorzej
O chłopaku napiszę może w następnym poście nie chcę zalewać taką dawką bólu tyłka xD hah. No ale to pokazuje że życie i rozwój nie zawsze jest kolorowe. No ale jednak warto. Zawalczę o siebie, chociaż mam wrażenie że wszystko mnie przerasta. Jak dobrze, że moje myśli nie są prawdziwe 💟🙏
12 notes · View notes
whitebutblackcloud · 10 months
Text
♡kolejny update (ostatni bo idę spać) =mam 13000 prawie 500 kcal oraz jakieś 200kcal i jutro nie chce isc do szkoły powiem mamie ze gardło i głowa mnie boli rano♡ ona chyba idzie do pracy więc brak jedzenia przez pewnie jakieś 10 godzin potem zrobię sobie barszczyk lub jakiś rosół z paczki za 100 kcal♡
Nie zawiode znów Bogini Any
3 notes · View notes
nasze-zd · 1 year
Text
Gryka jak śnieg biała
Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt... S. Tym, "Miś"
Wzruszyłem się w sklepie ostatnio:
Tumblr media
Nie mogłem sobie odmówić przyjemności kupienia, albowiem grykę jest tu bardzo ciężko dostać, a jeśli już jest, to zwykła, nieprażona.
Kasza kosztowała $20, czyli 50 PLN!!! Barszczyk $7,50.
2 notes · View notes
mizukitadakoyumika · 1 year
Text
14.04.22 (⁠*⁠˘⁠︶⁠˘⁠*⁠)⁠.⁠。⁠*⁠♡
Zjedzone:
*pół bułki 🥯
*suchy naleśnik 🫔
*barszczyk i jakieś resztki ziemniaków i cebuli czy co tam było w tej wodzie xd 🍲
=~350~ 💀💗🦋
4 notes · View notes
xmariposax · 2 years
Text
02.12
A więc w ramach dzisiejszej pracy nad glow up'em zrobiłam... zupełnie nic nie zrobiłam praktycznie. Obudziłam się ok. 16 bez sił i chęci do życia. Nie wiem ile jeszcze potrwa ten okres, ale mam już dość. Umysł mnie blokuje do robienia czegokolwiek i to jest naprawdę wykańczajace. Jedyne małe rzeczy, które dla siebie zrobiłam, to rozpisanie wszystkich rzeczy, które muszę zrobić, na mniejsze części i liczę na to, że dam radę wszystko wykonać w swoim tempie oraz barszczyk do ogladania Zabójczych umysłów. Mam wielka nadzieję, że u Was jest lepiej, bo stan, w którym ja jestem porzadnie ssie 🫠🙃
Tumblr media Tumblr media
3 notes · View notes
kawulak · 3 years
Photo
Tumblr media
Jedzonko ogrodowe: Fasolka szparagowa , buraki , warzywa z barszczu (jabłko , buraczki , cebula, czosnek) i Ogorek kiszony a do tego barszczyk 🙂#obiadbezmiesa #jarskie #smacznieizdrowo #naurlopie #wakacje2021 #beskidy #food #healthyfood #barszczykdopicia #barszczyk #barszczykczerwony #ogorekkiszony #warzywa #vegetablesgarden #poland #polskiejedzenie (at Juszczyn, Bielsko, Poland) https://www.instagram.com/p/CR1FkEssiz7/?utm_medium=tumblr
0 notes
tiredpoet7 · 9 months
Text
🎀 20.12
800 kcal, 10.000 kroków, 50 minut ćwiczeń
heej całkiem dobrze się czuję.
dzisiaj jest wielki dzień — wręcz moje personalne narodowe święto. na disney + pojawiły się pierwsze odcinki ekranizacji mojej ukochanej serii z dzieciństwa. PERCY JACKSON OCZYWIŚCIE. pamiętam, że w 2020 pojawiło się potwierdzenie serialu i cieszyłam się jak głupia. dzisiaj oglądałam pierwszy odcinek 😻 (tylko jeden, dawkuje sobie przyjemności). dzisiaj bez odcinka świątecznego.
Tumblr media
scena na której porządnie jebłam śmiechem i przewijałam 3 razy (czy mówiłam że kocham tę serię? miód dla serduszka)
teraz druzgocząca sprawa. w sklepie na moim zadupiu nie będzie drożdżóweczek aż do nowego roku 🙃. wynagrodziłam to sobie grahamką z twarożkiem i warzywami, no niby zdrowiej, trochę więcej kcal (bo drożdżówki jem pół tylko) ale czasem wolę coś słodkiego, tak dla głowy.
dowiedziałam się również, że moje obie siostry przyjeżdżają na święta już w piątek, jedna wieczorem druga w nocy więc ogarnę na spokojnie trening. na początku myślałam aby nie ćwiczyć podczas świąt ale teraz wpadłam na pomysł aby robić rano, jak wszyscy będą spali, krótki pilates bez podskoków, bo możliwe że oszaleje bez ćwiczeń.
w piątek wigilia klasowa i chyba wypiję tylko barszczyk. kocham pierogi ale w restauracji w której moja klasa je zamówiła są takie średnie, bardzo bardzo tłuste i kiedyś dostałam po nich jelitówki xdd
dzień 20 — your celebrity crush.
well trochę tego jest.
nigdy nie mam tak że podoba mi się jakiś celebryta, bardziej jego rola w jakimś filmie albo postać którą odgrywa. mój niezmienne ukochany dilf henry cavill a ostatnio TOM BLYTH chociaż nie przez wygląd, nie bardzie mój typ ale 1. niesamowicie zagrał w nowych igrzyskach śmierci 2. bije od niego taka kultura osobista nie wiem jak to określić xd a kultura jest atrakcyjna, don't change my mind.
4 notes · View notes
dieinside-world · 3 years
Text
Boję się tych świąt.
Boję się napadu.
Boję się komentarzy rodziny i znajomych.
Boję się utraty kontroli.
600/500kcal
Zjadłam:
Kasza pęczak z warzywami ~ 335kcal
Barszczyk ~ 40kcal
2 średnie jabłka ~ 140kcal
Mała pomarańcza ~ 50kcal
4 korniszony ~ 35kcal
Zważyłam się dziś i pokazało 62,8kg, ale nadal mam okres, więc nie do końca mogę wierzyć w ten wynik. Kolejny raz zważę się po świętach. Jeśli przytyje to się zapierdole. Tak bardzo mam siebie dosyć...
Kurwa byłam o krok od binge, było tak blisko, że nawet nie rusza mnie, że przekroczyłam limit. Ja pierdole jak ja się boję jutra...
Tumblr media
Chudych świąt, wierzę w Was 💜
7 notes · View notes
xx-tylkoja-xx · 4 years
Text
Ana, wigilia i inne cz4.
No hej. Kolejna część, a w niej coś, co pewnie pomimo chęci jedzenia w święta normalnie przyda się nam chociaż dla spokoju ducha: Co jeść w święta, żeby było mało kalorycznie, czy spis potraw świątecznych :)) Jeśli nie możecie po prostu odpuścić liczenia kalorii tutaj kilka potraw, które są albo niskokaloryczne, albo mają s u p e r wartości odżywcze, które przydadzą się naszym skatowanym organizmom :P 
Barszcz- ma bardzo mało kalorii, możecie go jeść z uszkami, ale np. jedna porcja uszek na 2 talerze barszczu :) Dodatkowo ma mase witamin(B,C,A,K) oraz składników mineralnych(żelazo, wapń, potas, miedź) więc super wpływają m.in. na krew. Dlatego barszczyk zajadamy :)
Rybki- o matko, wszystkie niezbędne kwasy tłuszczowe nienasycone(może brzmi strasznie, bo kwasy tłuszczowe, ale one są NIEZBĘDNE) witaminy, mikroelementy- więc skład super. Dlatego przy kolacji łap karpia, łososia, śledzia czy cokolwiek robi się u ciebie w domu :) Jeśli baaardzo boisz się tłuszczów np. ze smażenia to możesz zjeść bez panierki, czyli samą rybę, albo np. zeskrobać olej z ryby :)
Warzywka- może macie jakąś sałatkę tradycyjnie, albo nie macie pomysłu na 12 potrawę, na którą możesz jakąś zaproponować :) Jedz śmiało :) Aha, po kolacji wigilijnej możesz oprócz słodkości zjeść np. mandarynki :)
Chleb- wiem, biały chleb bywa straszny, ale zawsze możesz na stół donieść troszkę ciemnego albo pełnoziarnistego :)
Nie wiem, jakie rzeczy są jedzone w waszych domach, więc oprócz tej listy możecie się zastanowić co będzie na waszych stołach :) Ale najlepiej, nie myślcie o tym wcale i cieszcie się świętami :))
11 notes · View notes
slavicafire · 4 years
Note
ja to bardzo lubię barszczyk z grzaneczkami lub uszkami/tortellini ale TYLKO na talerzyku obok......... Barszcz to był stworzony po to by siorbać jak herbatke
Maurycy cieplutko jak zawsze mówi prawdę i ma rację
6 notes · View notes
chomikiemirysikiem · 4 years
Photo
Tumblr media
No i jak tam po świętach? Pierogi zjedzone, barszczyk wypity, a nadkwasota pokonana? ;-)
3 notes · View notes