Tumgik
#nie chcesz patrzeć
rascal-rodent · 5 months
Text
Tumblr media
rany boskie jaki jumpscare na głównej @glitterfr33ze
1 note · View note
skeleton-butterfly · 3 months
Text
List od Any..
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
Tori~
1K notes · View notes
motylekkanyx · 2 months
Text
Powody czemu warto schudnąć.
- Te wszystkie chude, piękne dziewczyny będą ci zazdrościć.
- Naprawdę chcesz być kurwa taką ulaną świnią z której wszystko wypływa? Wstydź się wielorybku.
- Przestań wyolbrzymiać i mówić „ale to takie trudne!” bo nie jest to trudne, każdy to umie ale nie ty więc naprawdę ogarnij swoje tłuste dupsko.
- Wolisz aby mówili do Ciebie „przesuń swoje tłuste dupsko!” czy „przesuń swoją chudą dupę!”.
- Aż żal innym na ciebie patrzeć jak jesteś ulana i grubsza niż swój własny ojciec.
- Przestań myśleć o jedzeniu, nie zasługujesz na nie dopóki nie schudniesz.
- Jesteś obrzydliwa, po prostu obrzydliwa.
- Przestań świnio ignorować motylki i Anę! I zabierz się do roboty tym tłustym czymś, nawet tego ciałem nie można nazwać.
- Ubzdurałaś sobie te całe jedzenie, podjadanie, że nie możesz tego zrobić. Ale grubasko! To tylko sobie wymyśliłaś! Więc zrób to wreszcie a nie oczekujesz na jakiś cud.
Chudsze = Ładniejsze
647 notes · View notes
elliot-motylek · 14 days
Text
Na pewno chcesz to zjeść? Niedługo wszyscy będą chodzić w krótkich spodenkach. A ty? Będziesz patrzeć na ciała chudszych od siebie osób myśląc o tym jaką grubą świnią jesteś. Może w końcu weź się za siebie i zacznij się głodzić jak prawdziwy motylek, a nie tylko cały czas jesz jak gruba świnia?
445 notes · View notes
matkcboszz · 1 month
Text
DLACZEGO WARTO SCHUDNĄĆ DO WIELKANOCY 2024?
🦋żeby czuć kości zamiast tłuszczu
🦋aby rodzina z którą widujesz się dwa razy w roku zobaczyła, że coś wkońcu robisz z życiem
🦋żeby ubrać się jak chcesz w święta bez poczucia, że wyglądasz głupio bo i tak widać twój tłuszcz
🦋żeby mieć przerwę miedzy udami i szczupłe nogi
🦋kupić nowe ciuchy na wiosnę (bo robi się coraz cieplej)
🦋mieć wychudzoną twarz
🦋żeby czuć satysfakcję, że schudłxś
🦋żeby zamiast usłyszeć „jesteś grubx” zobaczyć ich reakcje gdy zobaczą ile schudłxś
🦋żeby nie przejmować się czy jestes za ciężka gdy ktoś cię podnosi
🦋żeby wyglądać dobrze we wszystkim co zobaczysz w sklepie
🦋żeby móc ubrać w wakacje spodenki i topy bez dziwnych spojrzeń
🦋żeby być chudszym od tej jednej koleżanki
🦋żeby posiadać kontrole nad jedzeniem
🦋dla niego
🦋”wow schudłxś?”
🦋”a ty coś w ogóle jesz”
🦋aby ONI ci zazdrościli
🦋żebyś mogła patrzeć na swoje odbicie z dumą
🦋chude palce
🦋owijanie nadgarstki palcami
🦋chodzenie w bluzach w lato>>
🦋kupowanie słodyczy bez poczucia, że ktoś patrzy na twoje tłuste ciało
🦋samokontrola
🦋aby BYĆ MOTYLKIEM
370 notes · View notes
obsesj-a · 5 months
Text
całe życie szukałam oczu takich jak Twoje, a gdy je znalazłam okazało się, że nie chcesz nimi na mnie patrzeć
167 notes · View notes
silentlosing · 1 month
Text
! TW !
Tumblr media
I co, znowu coś jesz i nie zapisujesz tego do bilansu? Myślisz, że jeśli tego nie uwzględnisz, to ten tłuszcz się magicznie nie odłoży? Oszukujesz sama siebie. Jeśli będziesz nadal tak postępować, to nawet za miesiąc czy rok nie schudniesz.
Jasne, wmawiaj sobie, że „jedna czekoladka nic nie zmieni”. Jasne, jedna nie. Ale jedna tu, jedna tam, kolejna gdzieś indziej, a sadło rośnie. Powinnaś się wstydzić. Jesteś obrzydliwa. Oszukujesz siebie i innych. Możesz to zrobić, ale swojego ciała nie oszukasz. Nie oszukasz cukru i kalorii z tego batonika. Nie zmienisz się, jeśli nadal będziesz tak postępować.
Szczerze mówiąc, to żałosne jak cholera i śmieszne. Siedzisz cały dzień na tyłku i oczekujesz, że będziesz szczupła. Mówisz, że chcesz szybszych rezultatów, ale nie robisz nic, żeby w tym pomóc. Cały czas tylko marudzisz i narzekasz. I na dodatek masz czelność nienawidzić siebie po obżarstwie. Nikt cię nie zmuszał do obżarstwa, tylko ty sama. Nikt cię nie zmuszał... dosłownie nikt. Ani rodzice, ani przyjaciele, ani nikt inny. Więc możesz próbować przebaczyć sobie ile chcesz, ale pamiętaj, że to wszystko było twoją własną zasługą.
To samo z jedzeniem. Masz kontrolę. MOŻESZ kontrolować ile i co jesz. Więc dlaczego ciągle jesz? Głoduj i już. I nie obchodzi mnie, jeśli mówisz „ale już to robię”, bo oczywiście nie robisz, skoro nie osiągnęłaś jeszcze swojego celu. Jesteś grubą i leniwą kluchą, która nie ma determinacji, żeby osiągnąć swój cel. Smutno mi na ciebie patrzeć, bo wszystko o czym myślę, to to, gdzie mogłabyś już być, gdybyś nie zawaliła tyle razy.
- - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - -
Tumblr media
Dużo bardziej jestem aktywna prywatnie - tam cenzura Tumblra jeszcze nie dotarła - i bardzo chętnie będę Was wspierać i pomagać 🦋
- - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - - ♡ - - -
Kilka lat temu miałam tutaj bardzo aktywne konto, dwukrotnie reanimowane od zera (fatgirlpig). Niestety zdążyłam zauważyć, że tutejsze restrykcje są zdecydowanie zwielokrotnione od czasu mojego trzeciego bana. Nie będę starać się prowadzić na siłę bardzo aktywnego konta, gdyż z obecną cenzurą mija się to z celem. Niemniej będę wrzucać meanspo i porady od czasu do czasu.
84 notes · View notes
p-a-t-y-k · 11 months
Text
☆MEANSPO☆
O nie co się stało? Dlaczego płaczesz? Chcesz tak wyglądać? Ojej nie płacz kiedyś to osiągniesz… a nie czekaj, nigdy nie będziesz tak wyglądałx. Zawsze będziesz paskudną, ulaną świnią. Naprawdę tak ciężko jest odłożyć te kalorie? Mylisz ze one tyle wpierdalały? To nie jest takie trudne po prostu ty się do tego nie nadajesz, bo jedyne co robisz to narzekanie i pochłanianie tego ohydnego jedzenia. Jesteś naprawdę obrzydliwx. Nie wiem jak możesz na siebie w ogóle patrzeć.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
301 notes · View notes
kwiatuszksworld · 6 months
Text
♡︎ List od Any ♡︎
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
(List nie jest mój ja go tylko znalazłam)
88 notes · View notes
komii222 · 11 days
Text
Anoreksja-
Jak pięknie brzmi to słowo... Jako dziecko słyszałaś o tej chorobie jako najgorszej z możliwych, rodzina straszyła cię nią i zawsze opowiadała o niej z grozą w głosie. Nigdy nie wyobrażałaś sobie siebie chorej na anoreksję, bo przecież jak można się głodzić 😧 Lecz jednak coś sprowokowało to że tu jesteś, w lustrze widzisz jedynie grubą świnię, nie możesz na siebie patrzeć i godzinami przeglądasz te piękne chudziutkie dziewczyny z Pinteresta. Teraz już wiesz jak to jest.
Na początku jest trudno, jedzenie wygląda pięknie i tak pachnie! Tak? To dlaczego zawsze w reklamach czy na różnych stronach to jedzenie jedzą grube lochy? W McDonald's zawsze przeważają ci klienci z nadwagą, a w szkole? Każdy wpierdala kaloryczne chemiczne bułki. Nie czujesz się lepsza? Przecież ty nie jesz w szkole, wywalasz obiad do kosza, a na kolację jesz bezsmakowe gówno bo ma mało kalorii. Gdy to wszystko wejdzie w nawyk w końcu ujrzysz swoje wymarzone ciało, lecz to też ci nie wystarczy. Będziesz chudnąć i chudnąć, bo bardziej satysfakcjonujące jest to że nie zjadłaś niż to że wyglądasz coraz bardziej jak truchło. Ale przecież tego chcesz, tego chce każdy z nas.
Nigdy nie będziesz wystarczająca, obwinianie się za każdy posiłek to codzienność, więc w końcu zaczniesz rzygać na widok żarcia. Tak trzymaj...motylku.
🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋
~Komi
7 notes · View notes
ch0dy-motylek · 10 days
Text
Do mnie :
🩷Jesteś obrzydliwą świnią
🩷Jesteś paskudztwem na , którego nie da się patrzeć
🩷Weź się bardziej w garść
🩷Nie żryj wcale
🩷Więcej napierdalaj tych kroków dziennie
🩷Myśl , że jedzenie Cię zabija z każdym dniem
🩷Pomyśl jaka piękna będziesz z widocznymi kościami
🩷Chcesz aby się nie zmieniły teksty innych ludzi ? ( teksty typu JAKA TY LEKKA SIĘ ZROBIŁAŚ , JAKA TY DROBNIUTKA , JESTEŚ LEKKA JAK PIÓRKO)
🩷To , żeby się to trzymało - Daj z siebie jeszcze więcej , a wiem że potrafisz. Go girl 🐷
5 notes · View notes
kinia-butterfly · 2 months
Text
🦋~List od Any~🦋
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż kr3w wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookal3czać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :)
~Z poważaniem Ana...~
13 notes · View notes
ebliczi · 2 years
Text
List od Any: (moze kogoś zmotywuje)
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw ” lekarze „,ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie,zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: „Czy wyglądam grubo?”,odpowiadali: „Oczywiście, że nie” i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą,leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienię…
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli:unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjące. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić,bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Tobą zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wagę. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru,itp.Patrzysz w lustro z niechęcią. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudzających,ocet. Ja jestem tą,która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli.Podążam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć.Podliczasz kcal z dnia, za dużo… Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu,wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem już w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem…Wkrótce mówię Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim.Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodzę i mówię, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie.Spraw, by wyglądało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy…Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz się nażreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź…Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawę, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształcę obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem się zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po następną i następną paczkę… Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć:”Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani trochę samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś”,chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana…przed kibel… Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić,aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade,taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczające i będziesz siedziała na kiblu do rana.A może będziesz się samo okaleczać, walić głowa w ścianę aż rozboli Cię głowa.Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał…Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robię rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiorę je i wypełnię. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówieśniczek – patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność… Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna.To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro…Już nie chce…Uwierzyłaś w te brednie…Idiotka… Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówić. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholerę.Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały – nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna…Masz być perfekcyjna…Cierp dla bycia perfekcyjną…Niech tego nauczy Cię życie…Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem…Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać ;)
123 notes · View notes
wychudzonaana · 6 months
Text
i ty serio chcesz schudnąć??
ciągle tylko wpierdalasz!
Zjadłaś dzisiaj X kcal!!
ZJADŁAŚ!!! A MOTYLE NIE JEDZĄ!! OKAZAŁAŚ SŁABOŚĆ JESTES SLABA
Ana jest zawiedziona
Ana przez ciebie płacze bo wierzyła w ciebie a ty ją tak potraktowałaś
jak przestaniesz tyle wsadzać do gęby, będziesz chuda, wychudzona, ludzie będą patrzeć i pytacz czy ty cokolwiek jesz, będą co zazdrościć, będą ci gratulować i podziwiać ciebie
jesteś beszczeln*
Przestań tyle wpierdalać gruba świnio
a może, ty chcesz jednak jeść??
A jedz, proszę bardzo
tylko nie spodziewaj się że będziesz chuda, tłuszcz będzie ci się wylewał ze spodni i każdy będzie tylko patrzył na to jak dużo przybierasz na wadze.
Ludzie będą patrzeć na ciebie z obrzydzeniem
chcesz tego?? czy właśnie tego chcesz?
chcesz być
grubym tłuściochem
czy może
lekkim motylkiem?
10 notes · View notes
cloudysansy · 1 year
Text
"Nie mogę na siebie patrzeć" to może coś tym zrób? Ana jest cierpliwa i będzie na ciebie czekała ile będzie trzeba ale czy nie chciał*byś aby szybciej do tego doszlo? Nie chcesz poczuć się lekk*? Nie chcesz aby każdy mówił "wow ale mega wyglądasz! "? Twoja decyzja.
Jeśli to czytasz dodaj 3 godziny do fasta!
22 notes · View notes
jestem-motylkiem-40 · 2 years
Text
Motylku wiem że jest ci ciężko, ale zobacz ile dałaś radę. Po tym wszystkim chcesz się poddać? Jeśli pociągniesz tak jeszcze dłużej będziesz piękna, lekka i zgrabna. Ludzie będą patrzeć na ciebie nie jak na świnie a jak na piękną osobę, piękna i szczupła osobę. Jutro poczujesz głód, za tydzień poczujesz spadek wagi, za miesiąc poczujesz rezultaty. Za kilka miesięcy będziesz się cieszyć wymarzoną sylwetką a znajomi będą mówić ci komplemęty. To jest możliwe ale nie możesz się poddać. Ja i Ana będziemy z tobą, żebyś zabłysła po powrocie do szkoły.
Teraz daje ci wyzwanie od teraz nie zjesz nic przez następne 2 godziny. Wierzę że dasz radę bo jesteś silna.
🦋🤍🦋🤍🦋🤍🦋🤍
95 notes · View notes