#diety ana

[dietetary]

Jak pokonać napady objadania się?

Zacznijmy od podstaw, jak w szkole podstawowej. Napadowe objadania się występuje w dwóch wariantach:

1. Obiektywny napad objadania się - osoba chora spożyła kilka tysięcy kalorii w ciągu trzydziestu minut lub godziny. Towarzyszy jej poczucie braku kontroli i niemożności przerwania, po nim - uczucie winy oraz złości na siebie.

2. Subiektywny napad objadania się - polega na złamaniu specyficznej zasady żywieniowej stworzonej przez chorego, np. zamiast ćwiartki kanapki (jak co dzień na śniadanie) zjadł pół lub całą kanapkę. Jest to POCZUCIE nadmiernego jedzenia, a NIE FAKTYCZNY NAPAD.

Subiektywny napad objadania się współwystępuje częściej z anoreksją, natomiast obiektywny dotyczy wyłącznie bulimi, kompulsywnego objadania się lub anoreksji bulimicznej. W tym poście skupimy się głównie na pierwszym wariancie, czyli obiektywnym objadaniu się.

Co wywołuje napad?

Impulsywność. Istotna cecha występująca u chorych na bulimię oraz kompulsywne objadanie się. Istotniejsza im młodszy organizm, ponieważ w wieku nastoletnim jest trudniejsza do uregulowania przez niedojrzały układ nerwowy.

Osoba pod wpływem szybko pojawiającego się impulsu może podjąć działanie bez myślenia o konsekwencjach. Kiedy impuls płynie po neuronach, pojawia się potrzeba NATYCHMIASTOWEGO zaspokojenia zachcianki. Potrzebujemy więc czasu, by POZBAWIĆ IMPULS MOCY SPRAWCZEJ.

Co mam robić jako bliski osoby chorej?

Twoim zadaniem, jak i osoby chorej, jest odroczyć realizację impulsu, czyli "zyskać na czasie, aż impuls minie". Konkretniej, zainicjuj konkurencyjną aktywność:

- rozmowę,

- wspólny spacer,

- grę planszową, rękodzieło, kolorowankę, ulubiony serial,

- inną ulubioną formę spędzania czasu wolnego.

Kluczem nie jest zakazywanie sobie pojawiania się impulsów - jest nim akcepacja występowania takich chwil, przy umiejętności przeciwstawienia się im.

Co mam robić jako osoba chora?

- Jedz posiłki w regularnych odstępach czasu, o odpowiedniej kaloryczności,

- w ciągu dnia pozwól sobie na jedną ulubioną przekąskę np. zamiast podwieczorku lub drugiego śniadania,

- poznaj przyczyny nadmiernego jedzenia: co je wywołuje, jak się utrzymuje; problemem jest w większości przypadków STRES w jakiejkolwiek dziedzinie życia: presja w szkole, w domu, w pracy, w relacji miłosnej / przyjacielskiej, na zajęciach dodatkowych, jak i PERFEKCJONIZM,

- zrezygnuj ze swoich rygorystycznych zasad - im bardziej ograniczasz przyjmowanie pożywienia, tym trudniej utrzymać "dietę" przez dłuższy czas, co kończy się napadem, następnie zaostrzeniem zasad i cykl się powtarza,

- nie myśl zerojedynkowo; zazwyczaj po złamaniu jednej zasady żywieniowej, chorego atakują myśli pod tytułem "Równie dobrze mogę sobie odpuścić!" skutkujące porzuceniem kontroli na rzecz objadania się, dlatego naucz się stosować zasadę 80:20.

Nie raz należy wdrożyć LECZENIE FARMAKOLOGICZNE, PSYCHIATRYCZNE ORAZ TERAPIĄ BEHAWIORALNO-POZNAWCZĄ.

[raerae-raven]

The realest <3

Eugenia Cooney

[necropadeum]

a więc tak, wracam tutaj po tym jak przez dłuższy czasz starałem się z tego wyjść. Możecie zreblogowqć, polubić cokolwiek, byłoby mi bardzo miło!

[allforbones]

jebne zaraz matka mi zabrała telefon bo dosłownie jak czekałam zanim sie wyszukuje ona do kosciola zaczelam coś na tel przegladać i ona kurwa wielki rage, schdze po schodach zakładam buty a typiara sie drze że jak mam brudne buty to sie zaraz wroce i "bedzie źle" wyszłam i zamknełam drzwi bo już miałam dość jej pierdolenia. Dosłownie o 14 jeszcze jedziemy do domu tego lizusa gdzie wszyscy obvi beda siedzieć w telefonach a ja bede siedzieć jak jakiś cep. Trudno, wezne sobie ksiażke i poczytam jak beda mi kazali grać w te jebane szachy to pierdolne tam chyba.

Teraz sobie chilluje (wogole pisze z laptopa) w planerze zaplanuje sobi jutrzejszy dzień bo mam w planach pójść na lumpy i do biedronki z koleżanka. Wogole ta właśnie koleżanka przedwczoraj prawie została motylkiem ale ja od tego odciagnełam 💪💪 #slay

Omg tata przed chwila powiedział że nie chce mu się tam jechać, jedyny normalny domownik. Nie no wsumie wszyscy w tym domu sa normalni oprocz starej. Kupiłam jej takie fajne serum z bielendy "od zajaczka" a typiara tak się popatrzyła tylko na mnie i nawet nie podziekowała, a sama mi nawet nic nie dała no pls 💀

Wracajac

Jak mówiłam zrobie sobie ten plan dnia i za chcwile zrobie makijaż i włosy jak mi starczy czasu to poczytam sobie ksiażke (balet który niszczy, kocham ja całym sercem) to chyba tyle, ogolnie chodziło mi bardziej żeby zdissowac matke 🥰🥰🥰

chudego dnia

[motylekbylili]

Do wakacji zostało 56dni. Na pewno chcesz to zjeść?

[miadelire]

hej. wracam po bardzo dlugiej przerwie, bylam w monarze, jestem czysta od twardych juz 9 miesiecy. nie wiem co napisac, strasznie mnie boli to ze przytylam przez odstawienie. gdy wyjechalam i zaczelam podkrecac sobie metabolizm thc bylo lepiej, dalej jest lepiej, ale to jeszcze nie to. boje sie wejsc na wage, mam nawrot bulimii. mimo wszystko nie bede sie poddawac, daze do celu jak my wszyscy 💓

(zdjecie; autorskie)

[czarna-wd0wa]

Nie ma lepszej motywacji niż to kiedy zakładasz swoje ulubione spodnie i nagle okazuje się, że są luźne 🥰🥰🥰

[mrip0sa]

Zauważyłam, że moja przyjaciółka znowu zaczyna mnie odstawiać. Na początku 2022 roku zerwałam z nią kontakt, bo była w cholerę toksyczna i traktowała mnie jak swojego psa (musiałam chodzić z nią wszędzie, płacić przy kasach itp bo miała fobie społeczną), ale to nie był największy problem, chociaż sama ją mam, chodził o fakt, że kiedy jej odmawiałam to zaczynała się kłótnia i twierdziła że to wszystko moja wina (bo nie chcę iść do sklepu po wodę do szkoły dla niej xD).

Przez ten czas chodziłyśmy razem do klasy, co było dużym utrudnieniem a ja zaczęłam się jej bać, więc przestałam chodzić do szkoły (od jakiegoś lutego) Byłam w ósmej klasie wtedy, i nie miałam nikogo, oprócz mojej dziewczyny która mieszkała 500km ode mnie i siedziałam całymi dniami w domu, pisząc z nią, spiąc i mając wyjebane na wszystko. To mój zły okres życia, ale nie powiem że najgorszy, bo może być jeszcze gorzej, ale wracając. W wakacje 2022, napisała do mnie J (J to moja przyjaciółka), napisała czy chce wyjść z nią i z jedną znajomą, dostałam atak paniki bo totalnie nie wiedziałam co robić, aż w końcu odpisałam "spoko". Na spotkaniu zobaczyłam że naprawdę się zmieniła, przepraszała mnie za to, a nawet się popłakała co w jej przypadku jest wręcz niemożliwe, jednak dalej byłam wrogo nastawiona, bo wciąż mógł być pozór. No i przez tamten czas było wszystko dobrze, sprawdzała czy u mnie wszystko git w naturę możliwości i kiedy ktoś z jej znajomych mnie atakował to mnie broniła. W marcu tego roku wpadłyśmy razem w problem z ziołem, byłyśmy razem całymi dniami i zaczęłam być jej najbliższą przyjaciółką, wiedzialyśmy o sobie wszyskto, i wszyskto mówiliśmy. W końcu ja powiedziałam stop ziole I stopniowo zaczęłam z niego wychodzić, ona też. Od kiedy nie palimy już razem, a ona wychodzi z grupką swoich znajomych i swoją drugą przyjaciółką, znów kontakt się załamał. Zaczęła mnie z lekka olewać, wczoraj miałyśmy wyjść razem, i napisała do mnie co z jutrem, to napisałam że nie wiem, wolałabym wyjść, i wiecie co? Poszła do tamtej grupki znajomych. Ja również mogłabym z nimi wychodzić, bo kilka osób się o mnie pyta czemu nie wychodzę, ale ja nie wiedzę siebie w grupie homofobów, rasistów I patologi (nie mówię że sama nie jestem, ale tam to wyższy level) I chuj nie wiem co mam robić, w wakacje wyszłam może 5 razy z domu z znajomymi, ciągle chodzę z mamą, moja inna znajoma mieszka trochę ode mnie i rzadko się spotykamy, więc jestem znów uwięziona w czterech ścianach, nie przeszkadzało by mi to, gdybym była introwertykiem, ale jak na złość jestem ambi xD Od jakiegoś tygodnia zlewam większość głosówek od niej i wiadomości, jeśli ona mnie ignoruję, to ja też będę i mam wyjebane.

Wylew się zrobił, gratulację jeśli ktoś to przeczytał, potrzebowałam się wygadać gdzieś tym

[berry-ana-butterfly]

Kurwa mać zjebalam żałuje ale miałam mroczki przed oczami i mdlałam ręce całe mi się trzęsły i musiałam coś zjesc był mini napad ale tez jadłam bo

Bo 5,6,7,8 dni bede najgorsze i musze być trochę najedzona by dać radę

Przeprszam was ze was zawiodłam i ze tak w kratkę ze raz ❌ a raz ✅

nie mam zbytnio już humorku chudej nocy kochani 😿

[hannahbak3r713]

musze szybko schudnąć i wczoraj zaczęłam te diete, na razie zeszlam z 59.5 na 58.6 i z tali 2.cm wiec jest dobrze

[sumislay]

Bilans 27/07/2023

waga 56.6 (+0.35 od 2 dni mam dość co ja robię źle)

kalorie 999

spalone 490

aktywność 15168 kroków

woda nw 1.7 l chyba może jeszcze wypiję szkankę wody

bilans 509kcal

ocena dnia ★ ★ ★ ☆ ☆

Załamałam się dzisiaj stając na wagę nie powiem tak jak wczoraj (przepraszam że nie było bilansu ale ten dzień był okropny ) wzrost wagi tłumaczyłam brakiem toalety tak dziś nie mogłam zrzucić tego na nic . Wsm to od rana nie dręczyły mnie już wyrzuty sumienia bo obiad zjadłam super lekki + unikłam zupy oraz zjadłam serio pusznego batona proteinowego (taki go on protein waniljowo-malinowy pyszny !!!!) na kolacje zrobiłam sobie mały bufet bo zostało mi sporo kcal wiec zjadłam między innymi serek wiejski wysoko białkowy i to był bład w smaku był jak wymiociny i czuje się po nim okropnie boli mnie brzuch i czuje takie przepełnienie .

Kocham was motylki chudej nocki <33!!

[dietetary]

Nadeszła jesień i pewnie wiele z Was czuje osłabienie, a nawet chroniczne zmęczenie. Co w takim razie mówi o tym dietetyka? Przed Wami spis suplementów m.in. na odporność, dobry humor czy świetną cerę, które rzeczywiście warto stosować w codziennej rutynie - efekty mogą Was zaskoczyć!

1) Witamina D: w okresie jesienno zimowym 4000 UI dziennie, od kwietnia do września 2000 UI na dobę. Dlaczego tak dużo, skoro w polskich normach żywienia jest to tylko 600 UI na dzień? Ponieważ, aby zapobiec krzywicy i utrzymać ilość kalcytriolu (aktywnej formy witaminy D3) we krwi na poziomie minimum 87 nmol/L należy dziennie przyjmować 3000 UI. Witamina D wykazuje również działanie antynowotworowe, terapeutyczne (np. depresji czy u osób z autyzmem, ponieważ początkuje produkcję serotoniny w organizmie), zmniejsza ciśnienie, ryzyko wystąpienia chorób serca oraz cukrzycy typu I. Znajdziecie ją m.in. w tranach, grzybach (np. shitake), margarynie miękkiej oraz mleku.

2) Lecytyna: pisałam już jakiś czas temu post o jej właściwościach. W skrócie - bardzo skuteczna, pochodzenia naturalnego pomoc w efektywnej nauce, koncentracji i zapamiętywaniu. Dzienne zapotrzebowanie wynosi od 2 g do 2,5 g. Znajdziecie ją w żółtku jaja kurzego, słoneczniku, rzepaku oraz ziarnach soi.

3) Probiotyki: a wraz z nimi prebiotyki (synbiotyki zawierają obie te rzeczy). Pro - czyli kolonie dobrych bakterii jelitowych, pre - frakcja błonnika nierozpuszczalnego, która dzięki tej właściwości jest pokarmem dla bakterii jelitowych, które go fermentują. Dbaj o swoje bakterie jelitowe, ponieważ to one w dużym stopniu dyktują Ci, jakie masz dziś samopoczucie, parszywe czy superowe poprzez oś mózg-jelita. Jak rozpieszczać naszych przyjaciół? Dbaj o dzienną podaż błonnika (wg WHO 25 g błonnika dziennie) w tym tego nierozpuszczalnego z m.in. płatków owsianych, otrębów, produktów pełnoziarnistych, orzechów i nasion. Natomiast aby dbać o prawidłowy skład naszej jelitowej ekipy należy jej dostarczać codziennie nowych towarzyszy przygody pod postacią fermentowanych produktów - kombuchy, kefirów, wszelkich kiszonych warzyw (ogórki, kimchi, rzodkiewki, co kto lubi) i innych.

4) Colostrum: tzw. siara, pierwsze wyprodukowane przez ssaki mleko pod koniec ciąży, które zawiera w sobie najwięcej laktoferyny oraz immunoglobulin G przyczyniających się do selekcji odpowiednich szczepów bakteryjnych w jelitach człowieka. Colostrum bogate w najcenniejsze składniki zapobiega wszelkim infekcjom czy alergiom, to jest dosłowny game changer w odporności.

5) Kolagen morski: last but not least dla zadbanej nie tylko cery, ale również stawów, kości, włosów czy paznokci. Dlaczego akurat morski, a nie żaden inny? Ponieważ ten konkretny pochodzenia rybiego ma najbardziej zbliżoną budowę do naszego, ludzkiego, dzięki czemu jest największa szansa, że wpasuje się w nasz i rzeczywiście zadziała.

Pamiętaj, suplementację zaczynamy dopiero wtedy, jeżeli Twoja dieta nie pokrywa zapotrzebowania na dany element. Właśnie w tym tkwi piękno dietetyki - aby wyciągać wszystko co potrzebne Z PYSZNEGO JEDZENIA, nie z kapsułki.

Post w odpowiedzi na wywołanie mnie do tablicy przez @lekkotakworld i @pozarta <3

[cudownoscim]

a w lustrze puste ciało się zatacza

[necropadeum]

Pomocy! ✨️

Macie może jakieś przepisy na jakieś smaczne, nie okropnie kaloryczne dania/desery? Za kilka dni mam polrocznice z chłopek i chciałem przygotować coś dla nas... pomocy! Bede wdzieczny za jakies pomysly i reblogi ♡

Trzymajcie się ilyyy

[allforbones]

Od jutra zaczynam z tą dieta :-)

(w dniach powyżej 400 kcal spalam 2/3 tego co zjadłam, a w mniejszych połowę <3 )

[skinnyminny222]

będzie tylko lepiej,obiecuje. od jutra zaczynam głodówkę albo conajmniej fast 24h + max 100kcal, 10k kroków i przynajmniej 15 minut ćwiczeń.🦋